Czasem jest tak ciężko, że dzień zlewa się z nocą a ta z kolejnym dniem... czasem jest tak monotonnie, że efekt jest bardzo podobny.
Jak to jest, że w tym wszystkim spotykają się trzy zupełnie różne kobiety i nadal mają o czym ze sobą rozmawiać? Cud? Wielkie starania?
Po prostu przyjaźń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie z każdym zdaniem się zgadzam, ale z każdym się liczę :)