wtorek, 17 lutego 2015

Ludzie jak spoiwo

Życzę wszystkim, by w ich otoczeniu znalazła się osoba, która powie w odpowiednim momencie, że spotkanie z ludźmi, którym się zawdzięcza wiele i którym życzy się dobrze raz na jakiś czas może być ważniejsze od kolejnego... tego, co dziś nas zajmuje.

Są wokół mnie ludzie, których cenię, z którymi wiele przeżyłam i zawdzięczam im jakiś etap stawania się sobą. Pewnie każdy miał i ma w kręgu znajomych takich ludzi. Niemniej z czasem w sposób naturalny oddalamy się od nich, każdy idzie swoją drogą i nagle spostrzegamy, że ważniejsze od spotkania z nimi są dla nas inne sprawy. To trochę dziwne uczucie, że osoby, które kiedyś tworzyły wokół nas krąg bezpieczeństwa, były ważnym odnośnikiem dla naszych decyzji, są dziś tylko znajomymi z przeszłości.
Pewnie napisałabym teraz, że tylko wspominam przyjaciół z przed lat, że spotykając ich przypadkiem czuję się nieswojo mimo woli- ale tak nie jest, bo mam przy sobie kogoś, kto jest jak spoiwo.

Oczywiście pewne przyjaźnie i znajomości i tak wygasają- każdy z nas staje się inny i ma inne potrzeby a nawet inne przekonania. Nadal spotykamy się- nie często, ale jednak- i bez skrępowania możemy porozmawiać, pośmiać się, powspominać, nie oceniając siebie wzajemnie, nie porównując, po prostu posłuchać co kto robi i czy jest szczęśliwy, życzyć sobie wszystkiego najlepszego. Możemy, bo jest wśród nas osoba, która dba, żebyśmy wiedzieli co u nas, interesuje się tym, co jest dla nas ważne, co się zmienia i przede wszystkim- dba, byśmy czasem, nawet raz na kilka lat, spotkali się i pogwarzyli.

Niby stoisz z boku, niby cicho czekasz na to, by Cię zauważyć, ale to Ty piszesz mi: "M. przyjeżdża! musimy się spotkać". To Ty mówisz mi: "I. bardzo schudła, mam nadzieję, że to nie jest żadna choroba" albo: "K. rozkręcił kolejny interes". Jesteś jak spoiwo Promyczku. Jesteś jak nieśmiały anioł, który nawet sam przed sobą nie przyznaje, że ten blask, który ogrzewa wszystkich wokół bije właśnie od Ciebie.

W imieniu wszystkich nas, którzy przez kilka lat stanowiliśmy przecież jedność- dziękuję Ci.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie z każdym zdaniem się zgadzam, ale z każdym się liczę :)