niedziela, 27 stycznia 2019

...

Kiedy pada śnieg,
Twoja twarz gdzieś między płatkami.
Krótkie mignięcie.

Mała dłoń w moje
palce wtulona, jak bezpieczna
przystań oszustwa.

Nie zapominam.
Nie zagłuszam myśli troskliwych.
Tęsknota bólu.

Ani jeden oddech.


niedziela, 20 stycznia 2019

Zobaczyć przyjaciela






Ilu przyjaciół właśnie tak widzimy?
Widujemy...
Zerkamy...
Przechodzimy nie widząc.
Aż któregoś dnia...
Po prostu musimy się zatrzymać.
Wrócić.
Prawdziwy przyjaciel czeka.
Gdy wracasz, pokazuje Ci swoje piękno.
















 











sobota, 19 stycznia 2019

Nie istniej


Naprawdę chcę wiedzieć. Zapytać jak się czujesz, jak czuje się on, czy ona. Jak sobie radzisz, co myślisz, z czym walczysz, z czego się cieszysz. Chcę.
Chcę powiedzieć, że dobrze Ci życzę, że cieszę się, że nie jesteś sam, że ktoś Cię rozumie.
Nie stać mnie na to.
Boję się, że ta troska jest nieproszona i ktoś powie mi to wprost. Obnaży moją niepotrzebność.

Boję się, że jest nieprawdziwa.

Boję się odkryć, że nieodwołalnie, zupełnie, nie mam znaczenia. Dla nikogo i niczego.

Że nie ma nikogo, kto naprawdę chciałby ze mną przebywać, rozmawiać. ZE MNĄ.

Myślę, że naprawdę już nikogo takiego nie ma. Byłam użyteczna słuchając, a mówiąc... czasem znośna, ale JESTEM naprawdę męcząca.
Wiem to. "Kto musi, ten musi" mnie znosić. Kto nie musi, ten "w nogi"...

Prawda: Nie umiem i nie chcę przebywać wśród ludzi. Nie chcą mnie, bo ja nie chcę ich.

Tęsknię do świata, ale on jest jak lustro, w którym widzę, dlaczego nie powinno mnie być.

Nie mam siły i nie chcę.





Ale naprawdę chcę wiedzieć, tylko nie mam siły- nie chcę być wśród ludzi, nie mogę. Nie tak dużo, nie tak intensywnie, nie tak pusto. Nie z tymi, dla których nie mam znaczenia (tzn. nie ma znaczenia, czy to ja, czy inny robot). Tzn. wiem, że nie ma innych, że to tylko złudzenie było, ale i tak nie chcę. Chciałam... się łudzić.
Chcę, by wokół mnie było mało ludzi, ale żebym coś znaczyła. Tylko nie umiem. Na niby.. chyba już też nie. Chyba już mnie nie ma.