Z tego właśnie trzeciego powodu zdradzam Wam mój sekret na wydobycie złóż rozkoszy, które to złoża u już niejednej osoby udało mi się wydobyć za pomocą tak właśnie zrobionego... loda. Co zgrozę wywołać winno, korzystałam z tego sposobu w dzieciństwie, przyuczona przez Mamę. Dziś przypomniał mi się znienacka i choć nie mam w tej chwili czasu na tak zwaną "próbę kręconą", to może uda mi się, mimo wszystko, jeszcze w sezonie truskawkowym komuś takiego loda zrobić.
(proponuję po jakimś czasie zmiksować już podmrożone)
Tak w ogóle to ja jestem, jak powszechnie wiadomo, uzależniona od lodów i są one bardzo często podstawą mojej diety ;) Nie jest to zły układ- wapń, białko i energia się w lodach znajdują a witaminy też da się znaleźć- jeśli na deserze lodowym zakróluje np. jędrna i mięsista... czeresienka :)
Słowo do Pań przy okazji: nie strońcie od lodów Kochane, a szczęście będzie Wam dane ;P
Na wesoło dla ducha, ze smakiem dla ciała :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńOd tej pory robienie lodów, będzie w życiu moim punktem przewodnim:)
OdpowiedzUsuńPs. Nawet nie wiedziałam, że był taki dzień:)
Ja tam na robieniu znam się tak średnio, ale na jedzeniu... dzisiaj miałam lody tylko na śniadanie i na kolację ;)
UsuńJeśli tak polecasz przepis na lody to skorzystam z Twojego doświadczenia ;) W mojej kuchni na stole będzie się działo!!!! :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie pamiętam ich smaku- pamiętam tylko, że je uwielbiałam ;)
UsuńBałagan twórczy to podstawa dobrej kuchni :D
Róbmy lody, a co tam, może być pysznie
OdpowiedzUsuńA wiadomo kiedy dzień ogóra kiszonego? Bo Tosia byłaby zainteresowana :)
Dzień... hm... Kalisz Pomorski co roku organizuje święto kiszonego ogórka- kiszą oni te ogórki w jeziorze (!) i co roku wyciągają zeszłoroczne, topiąc kolejne. Wszystkich częstują, więc zalecam rodzinną wyprawę dla spełnienia Tosinych marzeń :-D
OdpowiedzUsuńHA, dzięki za info, koniecznie się wybierzemy :)
UsuńUwielbiam Cię :D
OdpowiedzUsuńUwielbienie odwzajemnione :D
Usuń;)
UsuńOjjjjj, grubo Koleżanka pojechała z tym tytułem!;-)))))
OdpowiedzUsuńA jednak się weszło i przeczytało, co nie? ;-)))))
Usuń