Jeszcze kilka dni...
Położę się w rozgrzanej słońcem trawie, popatrzę na płynące w mojej głowie myśli.
Odsieję te, które trafią do szuflady z napisem "wspomnienia".
Odłowię kilka, z których uplotę swój następny ruch.
Pogłaszczę kilka innych- ukoję ich niepokój.
A potem... potem wstanę- i zacznę działać, robić to, co już wyrywa się ze mnie.
Ja też mam zamiar robić naprawdę dużo w te wakacje :))) Mam prawie 30 rzeczy na specjalnej liście :)))
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej możesz policzyć :) Ja na razie mam w głowie jeden wielki harmider ;)
Usuńciekawe czasem gdy czytam słowo są niesamowite... :) mówią więcej niż to co mamy w środku znaczy mamy to w sobie tylko nie umiemy nazwać tego. odkrywanie DNA OCEANU wiemy co na horyzoncie jest ale na dnie o.O uuuu ^^
OdpowiedzUsuńi ten świat nieznany- choć mój własny przecież- fascynuje, pociąga, chce się przebić przez słowa, ale one tak bardzo są ograniczone...
UsuńJakbym miała zacząć wypisywać moje plany to zaśmieciłabym Ci stronę...znając życie to 1/3 z nich nie zrealizuję ale co tam jeszcze nie umieram- zdążę
OdpowiedzUsuńPewnie! Najważniejsze, to wiedzieć, czego się chce. Ja na razie mam jeden plan- żeby się tego dowiedzieć ;)
Usuń:)
UsuńDobrze jest czasem wykorzystać wolne chwile i zrobić taki wewnętrzny porządek, poukładać myśli, żeby łatwiej na nowo odnaleźć siebie...
OdpowiedzUsuńTrzeba znajdować te chwile, dbać, by nie zdarzały się za rzadko.
UsuńNajpiękniejszy czas i wtedy do głowy przychodzą najpiękniejsze marzenia:) Ważne by później o nich nie zapomnieć:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej od razu brać się za spełnianie ;)
Usuńczekam, czekam
OdpowiedzUsuńbyle już ten czerwiec się skończył
"Już za parę dni, za dni parę"...
Usuń