Jesień już przyszła i się gości- choć w sumie bardziej jest u siebie :)
A ja dziś myślę o minionym lecie...
Jak bardzo było moje.
Ile przyniosło ciepłych myśli.
Może zapomnę, nawet na pewno zapomnę wiele z nich.
Ślad pozostanie.
To wrażenie.
Że jest dobrze, że ciepło, że nie samotnie.
Lato się skończyło, jesień się zaczęła.
Czy to coś zmienia?
Coś ważnego?
Coś oprócz szalika na szyi?
Jeszcze nie, ale to przecież dopiero się okaże.
Piękne wspomnienie lata. Cudowne zdjęcia. Tak swojsko na nich. Tyle ciepła i pięknych letnich barw mają w sobie. Już tęsknię do lata... Niestety w tym roku nie zdążyłam się nim nacieszyć i nie zapełniłam "szuflady" pięknymi letnimi wspomnieniami. Dobrze, że Tobie się to udało :)
OdpowiedzUsuńTak... korzystałam z lata ciesząc się z niespodziewanych wakacji. Ciekawe, czy uda się nam obu złapać koloryt złotej jesieni, tęczę jej smaków... Życzę Ci tego, Kochana- i tego, by przyszłe lato wypełniło Twą "szufladę" po brzegi :)
UsuńLato! Lato do mnie wróciło! Dziękuję za te zdjęcia:) Tak mi doskwiera to zimno!
OdpowiedzUsuńTeż się co roku dziwię, że te same temperatury, które zachwycają nas wiosną, jesienią grożą galopującym artretyzmem :P
UsuńJa już mówiłam Ci chyba, że uwielbiam Twoje zdjęcia i teksty również :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń(onieśmielona pensjonarka skromnie opuszcza wzrok...;))
przelotne ...
OdpowiedzUsuńWrócić do lata wystarczy Archiwum bloga Jagoda L. sierpień lipiec cieplej ^^
Pozdrawiam :]
Zapraszam w każdej chwili :)
UsuńTo my tworzymy zmiany w życiu a nie pory roku.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale gdy żyje się z darów natury, człowiek staje się jej częścią i zmienia się wraz z nią. Tzn. nie wiem, czy wszyscy tak mają, ale ja czuję te zmiany.
Usuń