środa, 22 lipca 2015

Są miejsca, gdzie tory stęsknione wtulają się w zioła i krzewy...

Są takie miejsca, gdzie tory
czekają jakby uśpione.
Magiczne semafory
nie są im przeznaczone.
Ich ścieżki nikt nie zmieni,
dążą do zapomnienia.
Rąk kilka zapaleńców
choć chce, niewiele zmienia.

Tory tam opuszczone
wtulają się w krzewy i zioła,
wrastają w ciszę i pustkę,
i w zieleń dookoła.
I kładą się tory tęsknotą
za drżeniem i za ciężarem
z dni, gdy pociągi po nich
jeździły z ludźmi, z towarem.

Gdzieś celebrytka z boku
-zwrotnica- jeszcze marzy
o podróżnych natłoku,
o rozmowach i gwarze.
Przytaknie jej stacja stara:
tak by się jeszcze pożyło.
Czy jawa to nadal, czy mara,
lecz jakby się zdarzyło...

I tłum na stacji stoi.
Mężczyźni i kobiety
-aż uwierzyć się boi-
w kolejce po bilety!
I gwar, aż serce się wzrusza,
i gwizdek znajomy słychać...
-Odsunąć się, pociąg rusza!
Strach z tej radości oddychać.

Lecz ze snu pociąg odjechał,
a w nim z marzeń podróżni.
I wielki świat zaniechał,
zawiesił stację w próżni.
A ona wśród ścian spękanych,
wśród cegieł ukruszonych
tęskni do dni świetlanych,
do dni swego życia... minionych.

Przyjdą, odwiedzą ją ludzie.
Tych kilka rąk zapaleńców
spróbuje coś dla niej zrobić,
Sprawa nabierze rumieńców.
Ułożą wielkie plany,
pracując w pocie czoła
wprowadzać wielkie zmiany
zaczną od zera zgoła.

Uwierzą w przyszłość i w stację,
w kolejną i w szyny torów
i będą mieli swą rację,
lecz będą też mieli cenzorów.
Ważni ludzie daleko
nie zechcą pieczątki przystawić.
Jak łatwo i jak lekko
kogoś marzeń pozbawić...



































19 komentarzy:

  1. Ile historii w jednym tekście... smutnych historii :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja lubię te opuszczone tory i czekam na niespodziankę gdzie mnie zaprowadzą.:) Taka kolej rzeczy, wszystko przemija, ale one stają się kolejnym obiektem muzealnym, o który moim skromnym zdaniem trzeba dbać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym kraju jeśli już bezpośrednio o kolejowe tory chodzi to nic nie znaczy że stają się zabytkiem czy obiektem muzealnym. Tak czy inaczej albo ukradną, albo PKP samo zdemontuje :(

      Usuń
    2. Skoro są zabytkowe tory i zabytkowe pociągi, to dlaczego od czasu do czasu nie miałyby się spotkać? Aż by się chciało przywdziać kloszową suknię podróżną, zabrać koronkową parasolkę i koszyk z prowiantem i wyruszyć z nadzieją, że tory nie zniknęły poprzedniej nocy... :/
      A jak są, leżą sobie gdzieś tam, to dlaczego u licha jakiś gnuśny urzędnik zastanawia się ciężko czy pozwolić entuzjastom użyć ich od czasu do czasu?
      Bym takiemu.... uuuuOch.

      Usuń
    3. A spacery po torach, i zaglądanie w zakątki starych stacji to swoją drogą uwielbiam :)

      Usuń
  3. Obłędne zdjęcia - taka magia z nich bije! Zuza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Z pewnością byłyby lepsze, gdybym skupiła się na ustawieniach aparatu, ale mało, że upał i duszno, to- mimo, że wiem na pewno, że tory nie są używane, nie mogłam się opanować przed ciągłym nasłuchiwaniem, czy pociąg nie nadjeżdża ;)
      Wspaniałe są te kolejowe zakątki... oby nie zniknęły.

      Usuń
  4. Świat widziany z okien pociągu zawsze cieszył moje oczy. Tory, które wiły się przez przecudne kotliny, wąwozy i tunele... Wagony i przystanki pełne szkolnej młodzieży oraz niezwykłe rozmowy prowadzone w przedziałach to zapadło mi w pamięć. A zdjęcia, jakże mile wybudziły wspomnienia... Tylko tych opuszczonych przystanków i torów żal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie- bo w pociągu, w podróży, jakoś zawsze druh się znalazł do pogadania, można się było zintegrować, kanapką wymienić ;)

      Usuń
  5. Też uwielbiam kolejowe klimaty: tory, pociągi, dworce, stacje. Ale takie stare bo na tych nowoczesnych nie ma już tego "czegoś". Ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Tak, nowoczesne dworce i pociągi to już zupełnie inna atmosfera. Szkoda, że właściciele tych starych stacji i linii kolejowych nie widzą w nich potencjału...

      Usuń
    2. a piękne plany tych, którzy chcieliby coś zrobić zawsze są skreślane grubą krechą :(

      Usuń
  6. Urokliwa stacyjka, lubię takie miejsca, czuje się w nich ludzkie krótkie historie. No i szapoba, taka liryka. Talent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komplement od Kogoś podziwianego, tym większą ma wartość. Dziękuję :)

      Usuń
    2. A weź, na podziw to ja jeszcze w życiu nie zasłużyłam, a szczerze powiedziawszy, przy Twoich ostatnich lirycznych odsłonach, zaczynam się kurczyć ;).

      Usuń
    3. Chwila- ja tam nas widzę zupełnie jakby... na różnych, choć równoległych, ścieżkach. Jesteś dla mnie Sztaudyngerem :)

      Usuń
    4. Taki komplement, dzięki,
      będę dziś z niego czerpać ;)
      w tajemnicy powiem Ci, że czasem wolałabym zjadliwym piórem kłuć niczym Nowaczyński ;)
      dobrego dnia

      Usuń
    5. Tych kłuć, którzy zasłużyli? Do dzieła! :)
      Już się nie mogę doczekać.

      Usuń

Nie z każdym zdaniem się zgadzam, ale z każdym się liczę :)