Jak długa może być jedna noc? Ta noc wcale mi się nie dłużyła- po prostu, jakimś cudem, zmieściło się w niej tyle pięknych scen, że mam teraz w głowie wystawę fotograficzną ;)
Oto ostatnia część tej historii.
Kilka kroków od stacji znajduje się most- oczywiście kolejowy :)
To właśnie on przyniósł wreszcie moment lęku- lęku wysokości ;)
Słońce już wstało, ale tylko przez moment pokazało nam swoje czerwone oblicze,
a potem złagodniało, schowało się za chmury... z korzyścią dla zdjęć :)
Spojrzenie w dół, nawet w dal, odbierało mi pewność siebie...
...ale nie mogłam się wycofać- takie widoki zatrzymały mnie na moście.
Stojąc w jednym miejscu można było podziwiać i przyrodę, i wieś, i miasto, i rzekę...
...i to niezwykłe niebo.
Tylko pod nogi i trzeba, i strach patrzeć.
Spacer po niebie? Proszę bardzo.
Teraz wiem, jak bardzo była mi potrzebna taka przygoda, by odświeżyć myśl i zmienić perspektywę :)
Pozostało już tylko jedno- wrócić do domu :)
A ten powrót był niemniej malowniczy, niż cała noc :)
Jak się nie uśmiechać pod takim niebem?
Ciekawe, czy taką właśnie miałam tego ranka fryzurę ;)
Kilka spojrzeń za siebie też się zdarzyło- a tam niespodzianka:
niebo jeszcze inne, równie ciekawe, puchate...
Kukurydza o tej porze wygląda wyjątkowo niewinnie, ale i tak podejrzliwie na nią zerkałam...
Kto wie, co mogłoby z niej wybiec...
Niebo pęknięte? Bóg patrzy na śpiących?
Nie no... większość ludzi jest już po śniadaniu ;)
"Wsi spokojna, wsi wesoła"...
Dom... szybki prysznic...
No i spać- uroki singielskiego życia ;)
Nie ma to jak skończyć wieczór o 9-ej...
O 9-ej rano ;)
Oglądam tak sobie te Twoje zdjęcia...zatrzymuję się na chwilę i staję się spokojnym człowiekiem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo- dla mnie to takie zatrzymane chwilki niezmąconego szczęścia :)
UsuńJa to bym się bardziej bała tej krowy:). Mam uraz z dzieciństwa. Zdjęcia piękne. Wspaniale ukazują koniec lata. Może teraz czas na jesienną noc duchów?. Ja już przynajmniej nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście krowy nie latają ;)
UsuńJesienią... hm... pomyśli się :)
Jeśli masz takie możliwości, zrób wystawę. Jestem: za :)
OdpowiedzUsuńNo do tego to mi jeszcze daleko, ale bardzo dziękuję- kiedyś spróbuję :)
UsuńA ja myślę że o tym trzeba pomyśleć ;) .... taaaa.... już to widzę .... no jeszcze wyobrażnią, ale już widzę ;)
Usuń"Już to widzę" zaiste nie brzmi jak "faktycznie widzę"... i to mrugnięcie jeszcze. A ja sobie myślę: a właśnie, że tak- za jakieś 15 lat może... ;P
Usuń