środa, 30 listopada 2016

Wczoraj

Nigdy nie byłeś mój
zawsze wiedziałam to
Nigdy nie byłeś mój
Za wolno! Za cicho!

Nigdy nie byłeś mój
zawsze wiedziałam to
Słuchałam twoich słów
budowałam swoją moc!


Na ścieżkach, drogach i traktach
szukałam krztyny prawdy
W cieniu, ciemności i w świetle
odnalazłam właśnie twoją dłoń

W szmerach, huku i zgiełku
szukałam nie wiedząc, że
tym, czego mi brak jest twój wzrok
skierowany prosto w duszę


Nigdy nie byłeś mój
zawsze wiedziałam to
Nigdy nie byłeś mój
Za późno! Za słabo!

Nigdy nie byłeś mój
zawsze wiedziałam to
Patrzyłam Ci w oczy
i widziałam własny szept.


Magia jedynego słowa
przemilczanych magia słów
wystarczy mi za świadomość,
że żyjemy właśnie teraz.

Prawda w kłamstwie gestu,
który tylko jeden jest
przekonuje mnie o życiu,
którego nie ma, choć drży.


Nigdy nie byłeś mój
zawsze wiedziałam to
Nigdy nie byłeś mój
Za mało! Za próżno!

Nigdy nie byłeś mój
zawsze wiedziałam to.
Nie szukałam odpowiedzi,
którą dałeś mi bez żalu.


Dziś dziękuję Ci po cichu
jak prosiłam Cię bez słów
Coś zostawiam i zabieram to, co mam.

4 komentarze:

  1. Smutne, ale chyba poezja, by była naprawdę poruszająca, musi mieć w sobie tę dozę smutku i melancholii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak śpiewa SDM "...wiersze piszą ci, których zawiodły wszystkie przeciwbólowe środki...".
      Myślę, że ten ból w duszy, ten smutek, to właśnie rozrywa człowieka od środka to wszystko, co piękne, ale nie ma ujścia.

      Usuń
  2. Bardzo smutne, wzruszyło mnie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłby mi smutniej, gdyby się nie zdarzyło...
      Dziękuję, że czytasz.

      Usuń

Nie z każdym zdaniem się zgadzam, ale z każdym się liczę :)