Nie może wrócić, bo nie nadszedł.
Nie było tutaj ukojenia.
Skradzione chwile i zwątpienia
grały na duszy marsz przegranych.
Ona nie przyjdzie- rozumiałeś.
Nie przyjdzie, bo już nie ma dokąd.
Nie było tutaj bezpieczeństwa.
Ciut kobiecości, trochę męstwa-
zabawa w bardzo ważną rzecz.
Nie wyruszymy- wiedzieliśmy.
Nie wyruszymy, bo nas nie ma.
Nas tu nie było i nie będzie,
choćbyśmy byli nawet wszędzie,
ale nie my to i nie czas.
To chwila, której wcale nie ma.
To miejsce, które nie istnieje.
To siły, których nie mieliśmy.
To coś, czego nie posiedliśmy.
Nieistniejąca, ważna rzecz.
Nieistniejąca, ważna rzecz. Nie tu, nie teraz, na razie bezkształtna i nienamacalna jednak ważna rzecz. Nie spóżni się ani nie przyjdzie za wcześnie jednak zdarzy sie we właściwym czasie - Ważna Rzecz.
OdpowiedzUsuńTwój wiersz zbudowany ze słów, które dotykają. Dosłownie.
Piękne a zarazem wzruszające.
Są bowiem sprawy, rzeczy, ludzie, którym nie wolno istnieć w świecie, ale jednak dla kogoś są przecież bardzo ważne...
UsuńDziękuję, że czytasz, że nie zostawiasz mnie samej w tych myślach, które poza wierszem nie dadzą się wypowiedzieć.
A do tego przynosisz nadzieję, której sama nie dostrzegłam w tych strofach. Dziękuję.
Pięknie! Pisz więcej!
OdpowiedzUsuńZawsze! :) Zawsze, gdy po polsku coś się po prostu już powiedzieć nie da ;)
Usuń