Sytuacja 1.
- W coś ty się ubrała??? W system antywłamaniowy???
- Y...
Sytuacja 2.
Siedzimy i jemy sobie lody. Słyszę:
- K...wa, jak ty tego loda jesz?
Zanim się ogarniam, by odpowiedzieć od stolika obok dochodzi miękkie:
- Zawodowo...
Ups :)
mając na uwadze sytuację 2 stwierdzam, że wszystko ze mną ok... ufff. ;)
OdpowiedzUsuńJa tam nie wiem, czy jest w porządku- mówiła mi mama od dziecka: "zajmij się swoim talerzem" ;)
UsuńSytuacja nr 2- padłam :D
OdpowiedzUsuńJa wciąż się z tego śmieję- ale lody zjadam z tym samym zachwytem za każdym razem ;)
Usuń