Zakochanie jest chwilą.
Miłość to zbiór momentów.
Zapominanie- wiecznością.
Tęsknota jest na zawsze.
...i wątpliwość, czy dobrze się stało.
...i błaganie duszy, by wrócić... i sprawdzić.
...i błaganie rozumu, by przestać...
Przestać pamiętać.
Przestać pragnąć.
Pójść dalej.
Idziesz.
Lecz idziesz niosąc.
Niesiesz to z sobą. Coraz trudniej.
To nie biologia wyjaśnia, dlaczego starość jest trudna.
To ciężar życia- zbierany w chustę jak ołowiany chrust- przygniata nas do ziemi.
Prowadzi do prochu.
Gdy sens ujawnia swój bezsens, przyjmujesz to z ulgą, uśmiechem, ufnością, przerażeniem... ale przyjmujesz. Innej przyszłości nie masz.
Ja to odczytuję tak: "czas leczy rany" i to co teraz wydaje się nam ważne, za jakiś czas będzie tylko wspomnieniem :)
OdpowiedzUsuńTak ogólnie, zgadzam się z Tobą, ale jest kilka takich spraw... które są wspomnieniem, ale czas się ich nie ima...
UsuńWszystko takie dobitne i prawdziwe.
OdpowiedzUsuńNajgorsze co na tych wszystkich płaszczyznach dopada człowieka, to WĄTPLIWOŚCI. One podcinają sens naszych poczynań, wiarę w siebie i wszystko wokół.
Nie mieć wątpliwości to luksus, o ile jest wogóle możliwy do osiagnięcia.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie mieć wątpliwości, lub choćby potrafić je ignorować, to poza moim zasięgiem. Człowiek jest sumą myśli...
UsuńPozdrawiam Cię również.
Przestać pragnąć, przestać pamiętać... Czy to możliwe?
OdpowiedzUsuńTrud zadaje sobie człowiek, bo ludzie stworzeni są do obciążania siebie wzajemnie. Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
slowozapisane.blogspot.com
Do wyboru mamy tylko udrękę lub samotność. Żaden wybór.
Usuń