Obiecałam wiosnę śledzić i donieść, gdy nadejdzie.
Donoszę. Jest.
Jest ta piękna, kolorowa, pachnąca, kwiecista...
Jest i ta pstrząca nasze myśli i pchająca do szaleństwa.
Jest.
Są tacy, którzy pszczół, bąków, a nawet trzmieli boją się bardzo,
bo to użądlić może...
No, to dziś zamieszczam sesję uodparniającą ;)
Takie przyjemne to przecież stworzenia.
Pszczoła na swobodzie najsłodszą modelką jest w przyrodzie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia... Pożyczę jedno do wpisu, bo też mnie na pszczoły natchnęło. Pozdrawiam
Zgadzam się- wdzięczny to obiekt i wcale nie agresywny.
UsuńBierz, co tylko Ci się widzi, Odysie.
Dla mnie to wręcz zaszczyt :)
Poczułam się jak w bajce- cudnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przypomnienie, że czekają wiosenne zdjęcia ;)
UsuńFajnie tak czasem podejrzeć świat żyjący obok... a pokazywać takie światy dzieciom... bezcenne :)