Gdzież jesteś miłości moja...
Jak dobrze być takim przystojnym. Jeszcze tylko toaleta...
...w strategicznych miejscach...
...i krawacik... albo nie, lepiej bez.
Cześć mała, chcesz się pokręcić z przystojnym po stawie?
Nie widzę, nie słyszę, z głąbami nie pływam.
Mam się zwinąć w pisankę po tym tekście?
E tam, ja wiem, gdzie ptaszyn nie brakuje...
...na jodze... lecą na to!
Ej, mała, nie nadążasz.
Ej, no weź, chyba się nie obraziłaś?
Co jest z tymi laskami?
Co jest z tymi facetami?
A miało być tak pięknie...
Trudno, żadna nie uniosła mojego uroku i czaru...
Będę więc z tym, kto mnie naprawdę docenia... ze sobą!
Świat nie rozumie prawdziwie przystojnych.
Pokazane w sposób humorystyczny i zabawny :D Ale to ma głębię - już na starcie zrobił bardzo złe wrażenie i nikt tego fajnego wyglądu nie zauważył.
OdpowiedzUsuńNajstraszniejsze w tym wszystkim, że pierwowzorem tego kaczego Don Juana od siedmiu boleści jest osobnik ludzki... rzeczywisty... i zakochany w sobie bez pamięci ;)
Usuń