Mam jeszcze inną w głowie swej kolekcję- kolekcję dobrych hasełek, szczególnie wychodzących spomiędzy szczęk mej Rodzicielki Matki wywołanych wrodzonym talentem Płodziciela Ojca do grania głównych ról w domowych anegdotach...
Dziś te dwie sprawy się łączą i oto jest ich efekt:
WANILIOWY ŁOWCA MUCH to nowy tytuł rodzinny uzyskany przez Płodziciela Ojca (nadany przez Rodzicielkę Matkę) po wcieleniu w życie jego chytrego planu wytępienia narodu muszego, tudzież komarzyc- wredot dokuczających nocą Rodzicielce Matce. Przyczyną zaistnienia samego planu nie była, jak sądzi szersza opinia, troska o cerę Matki, lecz raczej poszukiwanie sposobu na ograniczenie narzekań. Nie powód się jednak liczy, lecz czyny szlachetne, więc Płodziciel Ojciec zawitał dziś w kuchennym królestwie i przemówił do Matki w te słowa:
- Daj mi cukier waniliowy.
(Płodziciel Ojciec nie gotuje i nie piecze- usmaży jajecznicę, jeśli mu wybić jaja, boczek pokroić, posolić... no, pomiesza na patelni)
- Ale mam tylko prawdziwy, z najprawdziwszą wanilią...
- Żałujesz mi :(
- Ale gdzie tam (podała mu słój z cukrem), ale do czego Ci to?
- Do pułapki.
No, czasem trzeba zaufać, by nie zniechęcić do działań ;)
Ojciec umieszał miksturę, zdrowo zaprawił cukrem z najprawdziwszą wanilią... i ustawił w pokoju na zgubę istot bzyczących...
Rodzicielka Matka zmilczała przewidywane z góry konsekwencje...
Rankiem dnia następnego oglądał Ojciec Płodziciel swe dzieło zafrasowany...
- Ale że ani jedna?- patrzył nie rozumiejąc przyczyny.
Wnet wyjaśnienie podała mu prawowita małżonka...
Bo zapach wanilii od wieków stosuje się jako... repelent ;) Dzieci też się smaruje olejkiem waniliowym, by odstraszyć bzykacze...
Jak mawia inny mój Ojciec Zapasowy: Nie ma co się poddawać ;)
Przykro mi, ale nie mogę napisać,
że żaden komar nie ucierpiał podczas zdjęć...
"Komar, owad pospolity,
rodzaj żeński- jadowity" ;)
Na kleszcze też zapach wanilii działa odstraszająco- podsłyszałam w sklepie :)
OdpowiedzUsuńTeż mi to mówiono, nawet się kiedyś regularnie smarowałam olejkiem waniliowym, ale miałam wtedy naście lat i zrezygnowałam, gdy kolega powiedział, że pachnę jak jego babcia- drożdżówką :P Dzisiaj wiem, że to był najlepszy komplement :D
Usuń