Wystarczy rozejrzeć się we wszystkich kierunkach,
chwycić wiatr w gałązki ;)
Aż chce się taki zachód zachować pod powiekami,
by mógł się nocą przyśnić...
Kto nie wierzy, że wiosna...
oto dowód.
Pod takim niebem łatwiej oddychać.
O. A to ostatnie zdjęcie naprawdę nie było robione w studio ;)
...i tylko sąsiad może się zdziwił widokiem mojej, zwykle tak opatulonej, osoby
spacerującej w wietrze bez czapki, z rozpiętą kurtką (choć ciepłą, puchową)
i...w domowych laczkach, za to bez skarpetek :P
No ale co ja za to mogę?
Jak spojrzałam za okno... i tak pięknie było...
a pogoda, to przecież kobieta- zmienna jest :)
Kocie bazie miaucząc
OdpowiedzUsuńpo gałęziach łażą
znak to jest niechybny
coraz bliżej marzec :)
Przyłożę jutro ucha... :)
UsuńW tym przebudzeniu przyrody z zimowego snu jest coś mistycznego i niesamowitego. Te maleńkie ziarna czy cebulki kwiatowe pod ziemią rozumieją czasy i pory roku. Doskonale wyczuwają "swój" czas i nadają życiu nowy bieg.
OdpowiedzUsuńWitaj wiosno !
Zdjęcia wymowne jak zawsze - zachęcają do spaceru i obserwowania.
Pozdrawiam wiosennie :)
Ciekawe, że dziś, jak wieki temu, ten mistyczny spektakl przyrody przebiega dokładnie tak samo- od maleńkiego kiełka do wspaniałej rośliny... od nieporadnego misia do wielkiego niedźwiedzia... od instynktu do przetrwania.
UsuńPiękne te Twoje fotki. Cieszą oko:) U nas podobnie wszystko wygląda, ale wiatr taki wieje, że momentami mało głowy nie urwie
OdpowiedzUsuńNo mi właśnie prawie urwało :)
UsuńAle, że kilogramów nadmiar tu i ówdzie jest, to przynajmniej nie odfrunęłam ;)