W końcu stanęłam przed prawdą
a nawet szept mi zabrano.
Czy wiesz, jest mi tajemnicą.
Czy wiedzieć chcesz, jest sekretem.
Lecz wiedzieć Ci zabronione-
i Tobie szept odebrano.
Nie, nie wolałam nie wiedzieć.
Nie, nie chcę, żebyś nie wiedział.
A jednak krzyczę milczeniem
i słucham Twojego milczenia.
Zrozumienie poznawszy
zawsze już będę je wzywać
lecz nie chcę wiedzieć na pewno
Usiądę więc na źdźble trawy,
to ono mnie ukołysze.
Usnę otoczona łąkami-
to one mnie otulą.
Posłucham oddechu wiatru,
powącham wody jeziora,
dotknę piasku na plaży
mając szesnaście lat.
Jak życie w życiu - niby wszystko jest proste a jednak skomplikowane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProstota, jak się nad nią zastanowić, ma swoje zakamarki...
UsuńTo, co skomplikowane, w gruncie rzeczy jest proste...
Ach, ambiwalencja życia...
Uściski ślę.