Dzisiaj oczywiście ;)
Przypomniało mi się jak to było (jeszcze całkiem niedawno, bo ledwie pół życia mego temu...) nieustannie marzyć, słodzić gorzkie trudy dorastania wyobraźnią...
A Wy co widzicie na niebie?
Tu miałam wrażenie, że chmury są namalowane :) ale po uruchomieniu prawej półkuli mózgu nawet stado piranii udało mi się zobaczyć- brrrrrr ;)
A tu jedna pirania, względnie karp, albo nawet sosjerka mamy :P
Plaże, wydmy i pustynie... jedwabie...
Tu nie wiem co, ale widzi mi się bardzo :)
Jak marzenia, to serducho musi być.
To po prawej- but albo wieloryb. Jeśli but, to zaraz nieźle wdepnie, bo pod tymi krzaczorami jest stawek :)
Chociaż lampa może być też polującą uchatką ;)
Indianie- wyrywają sobie koc nad ogniskiem puszczając znaki dymne.
Albo: wanna, rybka i pszczółko-ludzik.
Mały kotek, albo... uroczo uśmiechnięty stworek- potworek :)
Dobrze jest czasem uruchomić wyobraźnię- polecam :)
Ja nadal uwielbiam tą zabawę i zawsze jak wybieramy się gdzieś cała rodziną samochodem. To obowiązkowa zabawa. Choć chmury wyglądają tak samo, to i tak każdy coś innego widzi:)
OdpowiedzUsuńW mojej rodzinie chwilowo sami dorośli, ale właśnie postanowiłam, że z młodzieżą w pracy pogadamy sobie w tym tygodniu o chmurkach i wyobraźni... ;)
UsuńHehe, ale się uchachałam do siebie patrząc na te chmury i ich opisy. Cudne, naprawdę.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle uwielbiam chmury, bo są zawsze inne i niezwykłe. Burzowe chmury obserwuję nałogowo, chociaż ostatnio mało to tego okazji. :)
Wspaniałe te chmury pstryknęłaś.
Dziękuję.
UsuńTeż uwielbiam chmury (i księżyc) i muszę uważać, by nie stać godzinę patrząc jak się zmieniają i nie pamiętając o bożym świecie ;) a jak mam aparat, to już w ogóle... ;)
No tak...z głową w hmurah...a kto o przyziemnych sprawach będzie myślał :)
OdpowiedzUsuńGłowa w chmurach, ale stopy twardo na ziemi- no... zazwyczaj. Znaczy... przynajmniej czasem :)
UsuńTo ja kiedyś w nocy widziałam przy księżycu chmurę podobną do trupiej czaszki. Żałuję, że nie miałam aparatu przy sobie. A Twoje pochmurne;) zdjęcia kojarzą mi się właśnie z tym co opisałaś - widzę to samo.
OdpowiedzUsuńNo proszę, a mówią, że wyobraźnia każdego z nas to własny, odrębny świat- widać mogą się one spotkać :)
UsuńKsiężyc z czaszką... to byłoby coś... :)